Kilka słów o poligrafii

mowe są tak szeroko wykorzystywane w szeroko pojętym marketingu, że nawet ciężko znaleźć firmę, która nie miałaby swoich długopisów, breloków czy choćby papieru firmowego. Takie gadżety muszą być w miarę skuteczne, ponieważ gdyby

Kilka słów o poligrafii Opakowanie bez nazwy i bez etykiety nie ma prawa zaistnieć na współczesnym rynku. Od niedawna można drukować nawet niskie nakłady, wystarczy poszukać: .

Firmowe długopisy

Gadżety firmowe są tak szeroko wykorzystywane w szeroko pojętym marketingu, że nawet ciężko znaleźć firmę, która nie miałaby swoich długopisów, breloków czy choćby papieru firmowego. Takie gadżety muszą być w miarę skuteczne, ponieważ gdyby nie były nikt by ich nie stosował.

Takie i wiele innych artykułów można zamówić w prawie każdym zakładzie poligraficznym, a ceny nie są specjalnie wygórowane, zwłaszcza przy dużych zamówieniach- jak wszystko w poligrafii. Do tego rozmaite plakaty i bannery reklamujące i o marketing naszej firmy możemy być spokojni.


Szlachetny druk

Uszlachetnianie druku - dziedzina poligrafii z pogranicza technik drukarskich i introligatorskich, zajmująca się metodami pokrywania podłoża drukowego różnorodnymi substancjami lub materiałami.

Uszlachetnianie druku można stosować zarówno wobec miejsc zadrukowanych, jak i niepokrytych farbą drukową. Zazwyczaj uszlachetnienia dokonuje się na zadrukowanych już arkuszach, ale jeszcze przed procesami introligatorskimi.

Celami uszlachetniania wyrobów poligraficznych są:

-podnoszenie wizualnych walorów powierzchni
-zwiększenie wytrzymałości mechanicznej podłoża (np. na rozciąganie)
-zwiększenie wytrzymałości mechanicznej powierzchni (np. na ścieranie)
-zwiększenie odporności powierzchni na agresywne czynniki środowiska, jak: światło, wilgoć, woda, utlenianie
-nadanie cech specyficznych (np. powlekanie klejem).

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Uszlachetnianie_druku


Etykiety w małym nakładzie

Druk etykiet na różnego rodzaju produkty rozwinął się w ostatnich czasach znacząco. Wraz z nowymi i wydajnymi maszynami drukującymi etykiety można zamawiać nawet bardzo małe nakłady bez obawy o wygórowaną stawkę. Oczywiście duże nakłady dalej wychodzą taniej, jednak ta różnica nie jest obecnie tak duża jak kilka lat temu.

Potencjalny rynek dla niskonakładowych druków to małe, lokalne firmy produkujące nieduże ilości towaru. Ostatnio również sporo piwowarów domowych zaczyna etykietować swoje własne piwa, oczywiście nie na handel, ale np. na konkursy. Oprócz tego mamy producentów miodów, konfitur czy ekologicznej żywności, gdzie zapotrzebowanie jest raczej na małe nakłady etykiet.