Wschód w biznesie

atwych nie należy. Trzeba się przygotować przede wszystkim na duże różnice kulturowe, które nijak mają się do tych znanych nam z Europy. Trzeba pamiętać, że to kraj, który dopiero od niedawna jest otwarty na tego typu współpra

Wschód w biznesie Interes ze Wschodem, a w zasadzie to całkiem fascynująca sprawa dla Polskich biznesmenów. Trzeba podkreślić, że również bardzo opłacalna.

Interes w Chinach

Robienie interesu w Chinach do łatwych nie należy. Trzeba się przygotować przede wszystkim na duże różnice kulturowe, które nijak mają się do tych znanych nam z Europy.

Trzeba pamiętać, że to kraj, który dopiero od niedawna jest otwarty na tego typu współpracę, co za tym idzie nie do końca potrafią się dostosować do naszej kultury i sposobów załatwiania różnych spraw- w tym także związanych z biznesem. Mając to na uwadze należy bardzo ostrożnie stawiać tam swoje kroki i podejmować decyzje mając na uwadze te właśnie różnice.


Brak pośredników- wycieczka do Chin

Robiąc interes w Chinach należy się liczyć z inną kulturą robienia biznesu. Przede wszystkim warto wszystko załatwiać bezpośrednio na miejscu. Oczywiście wiąże się to z podróżą na wschód, co dla niektórych może być pierwszą przeszkodą.

Samo dotarcie do odpowiednich miejsc, na przykład fabryk, może wydawać się wręcz utrudnione, często możliwe jest tylko za pomocą kolei. Sumarycznie jednak, nawet licząc koszty dojazdów, można wyjść dużo na plus. Zyskuje się też możliwość pozwiedzania tego ciekawego kraju.


Europa i Chiny

W Chinach nie usłyszymy od pracownika, szefa czy też kontrahenta słów 'jest problem' , albo 'nie da rady'. Chińczycy pod tym względem bardzo różnią się od europejczyków. U nas zadawanie pytać podczas szkoleń, albo już podczas pracy jest uznawane za normalne, a wręcz jest postrzegane jako pozytyw.

W Chinach natomiast jest odwrotnie i jak usłyszymy 'nie ma problemu' to niestety często znaczy to dokładnie coś odwrotnego. Rozwiewanie wątpliwości poprzez zadawanie pyta nie jest tam mile widziane. Czasami ciężko jest dojść do porozumienia, ponieważ szef produkcji nie powie nam, że ten termin jest nie do przyjęcia, albo że to nie możliwe, aby wyprodukować tak dużo w tak krótkim czasie.